Biegi
Ukraińska dominacja w Górze
Idealnie rozłożyła siły
(Fot. Jan Gacek)
Dlaczego zdecydowała się pani wziąć udział w tych zawodach?
Snizhana Rybak: Przyjechałam tutaj już po raz drugi. Wcześniej zresztą wiele dobrego słyszałam o tym miejscu i tej imprezie. Ten bieg jest naprawdę fajnie zorganizowany.
Jak pani poszło w ubiegłym roku?
Zajęłam wtedy drugie miejsce. Bardzo się zatem cieszę, że udało mi się poprawić rezultat w tym roku. Wygrałam i bardzo się z tego cieszę. Nie ukrywam, że podoba mi się w Polsce i chętnie tu przyjeżdżam. Nie jestem tu przez przypadek. Mam nadzieję, że przyjadę również za rok i będę broniła pierwszego miejsca.
Jak ocenia pani trasę i warunki w których przyszło wam biegać?
Warunki może nie były wymarzone, ale nie mam jednak powodów do narzekania. Ważne, że nie było silnego wiatru, bo on mógłby być bardzo uciążliwy przy dość niskiej temperaturze. Lubię rywalizować na takim dystansie bo, udaje mi się dobrze rozkładać siły.
Rozmawiał Jan Gacek