Biegi
Ultramaratończyk planuje powtórzyć wyczyn za rok
Tumko: Jestem bardziej zdeterminowany
(Fot. Klaudia Dymek)
Tłum kibiców zgromadzony w Galerii Leszno dziękował Tumko za 7 dni niewyobrażalnego wysiłku i głośno skandował jego imię. Były brawa, kwiaty, gratulacje i uściski.
Krzysztof zamierzał ustanowić rekord Guinessa w biegu na bieżni. W poniedziałkową noc, kontuzja lewej nogi nie pozwoliła mu osiągnąć wymarzonego celu. Po pokonaniu 744 km, musiał opuścić swoje stanowisko.
Podczas wtorkowej uroczystości na twarzach kibiców widać było ogromny podziw i wzruszenie. Sam Tumko również nie zdołał powstrzymać łez. - Szkoda, bardzo szkoda, bo byłem już blisko osiągnięcia celu. Jest jednak we mnie więcej determinacji niż przygnębienia - powiedział ultramaratończyk. - Wiem co mogę poprawić i chcę spróbować za rok - dodał.
Przez cały tydzień biegaczowi towarzyszyła żona Michalina, która podkreśla, że jest z niego bardzo dumna. - Teraz chcę go już tylko zabrać do domu, wyłączyć telefony i internet, zmusić go do odpoczynku. Później marzy nam się wyjazd w góry, bo jeszcze nie zdążyliśmy nigdzie pojechać po ślubie.
Kwiaty Krzysztofowi wręczyła również mama Halina Tumko. - Krzysiu zawsze był dobrym chłopakiem i tak jest do dzisiaj. Zawsze też aktywnie uprawiał sport. Bardzo się o niego martwiłam gdy biegł, cieszę się, że już jest po wszystkim - mówiła z ogromnym wzruszeniem.
Ultramaratończyk po części oficjalnej pozował do zdjęć, rozmawiał z kibicami, na każdym kroku dziękując im za wsparcie i obecność. Padały słowa: wielki, niesamowity, wspaniały człowiek.
Przebiegł 744 km, jest rekordzistą Polski w biegu na bieżni, walczył ze swoimi słabościami. Ciało nie pozwoliło mu dokończyć dzieła, ale on wierzy, że i z tym sobie poradzi. Zobaczymy za rok.
Komentarze
Cłopaku ! Głowa do góry za rok dasz radę całe Leszno Trzymać bedzie kciuki.
A dziś dziękujemy za te emocje i Twoj trud.
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
767 620 zł
sprzedaż, Poznań
549 000 zł
sprzedaż, Leszno
w 2010 r - 130.000 zł dotacji na promocje miasta podczas spotkań z kibicami
w 2011 r. -100.000 zł dotacji na promocje Leszna podczas spotkań z kibicami
w 2012 r. - 100.000 zł dotacji na promocje Leszna podczas spotkań z kibicami
Widomo tez , ze Piotr Pawlicki /Junior/ w 2013 otrzymał na ten sam cel równiez 100.000 zł .
Czy żuzlowców nie dotyczy ta maksyma, ze "za swoje pasje, każdy sam ponosi koszty" ?
Ta ptóba bicia rekordu juz znalazła swoje odbicie w ogólnopolskich telewizjach w dobrym czasie antenowym wiec myśle , ze to wydarzenie w jakiś sposób tez promowało nasze miasto.
1 zł
Audi A5, Leszno
120 zł
BMW 123, Wilkowice
300 zł
inna inny, Wschowa
Skakałam dla Ciebie na skakance,żeby dodać Ci sił w ostatnich dniach.
JESTEM TWOJĄ FANKĄ !!!!!!!!!! PAMIĘTAJ - PRZEZ TRUDY DO GWIAZD !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Panie Janie, też nie jestem za dotowaniem ,,prywatnej" Unii! Unia natomiast zwraca się o wsparcie i dofinansowanie, Pan Krzysiu zapewne tego nie zrobił, więc nie można mieć pretensji o to do Pana Prezydenta:) Miał wsparcie lekarza, fizjoterapeuty, skorzystał z bieżni za darmo, zrobił reklamę sobie i firmom w których pracuje. Ważne, ze ma pasję i coś robi, a robi to dla siebie. Można go podziwiać i stwierdzić, że jest osobą godną naśladowania. Wierzę, że w przyszłym roku uda mu się osiągnąć swój cel.