Boks: MMA
Patryk Gaca: Naszym zawodnikom zabrakło szczęścia
Będzie kolejna gala MMA w Lesznie
(Fot. Rafał Paszek)
23.12.2013
Sukcesem organizacyjnym i sportową porażką zakończyła się pierwsza leszczyńska gala MMA. Trener MMA Warriors Leszno zapowiada, że jego zawodnicy wyciągną wnioski z przegranych walk i będą lepiej przygotowani do kolejnej imprezy. – Zorganizujemy ją w maju lub czerwcu przyszłego roku – mówi Patryk Gaca.
MMA to sport, w którym umiejętności odgrywają ogromną rolę, ale trzeba mieć też trochę szczęścia.
Kiedy na spokojnie przeanalizujecie sobotnie walki?
Myślę, że w poniedziałek na treningu usiądziemy i sobie porozmawiamy. Trzeba do tego podejść na spokojnie. Obejrzymy te walki i wyciągniemy wnioski. Będziemy jeździć po innych klubach i szukać możliwości odbywania pojedynków sparingowych. Wszystko po to, żeby do następnej gali przygotować się lepiej. Muszę też powiedzieć, że sobotni występ był bardzo stresujący dla naszych zawodników. Przy komplecie widzów nie walczy się łatwo.
Trzeba jednak oddać kibicom, że wspaniale dopingowali miejscowych zawodników.
To prawda. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim za przybycie i stworzenie tak gorącej atmosfery jaką mieliśmy w Trapezie. Już teraz mogę zaprosić na kolejną galę. Odbędzie się ona w maju lub czerwcu przyszłego roku. W sobotę zawodnicy walczyli w ringu. Na kolejnej gali zamiast tego będzie klatka. Chcemy, żeby dzięki temu walki stały się jeszcze bardziej widowiskowe.
Rozmawiał Jan Gacek
Pierwsza leszczyńska gala MMA zakończyła się sukcesem organizacyjnym.
Patryk Gaca: Frekwencja nam niewątpliwie dopisała. Komplet publiczności obejrzał bardzo dobre walki. Były zarówno nokauty jak i walki na pełnych dystansach. Myślę, że kibicom musiało się podobać.
Pod względem sportowym nie macie jednak powodów do satysfakcji. Zawodnicy MMA Warriors Leszno przegrali swoje walki.
Jeśli chodzi o naszych, to prawda jest taka, że trzeba wziąć się ostro do pracy i trenować jeszcze więcej. Na pewno wyciągniemy wnioski z tych porażek. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby wypaść lepiej podczas następnej imprezy.
Odnoszę wrażenie, że twoi podopieczni byli gorzej przygotowani do swoich walk pod względem taktycznym. Szczególnie było to widać w przypadku Macieja Dembińskiego. Myślę, że wygrałby swoją walkę, gdyby był bardziej cierpliwy.
Można tak powiedzieć, ale pamiętajmy, że to jest MMA. Tutaj wystarczy jeden błąd i pada się na dechy. Ta dyscyplina nie wybacza błędów.
Gdyby twoim zawodnikom dopisało sportowe szczęście, moglibyśmy mięć trzy zwycięstwa zamiast trzech porażek?
Oczywiście, że tak.
„ Myślę, że na treningu sobie porozmawiamy. Trzeba do tego podejść na spokojnie. Obejrzymy te walki i wyciągniemy wnioski.”
Kiedy na spokojnie przeanalizujecie sobotnie walki?
Myślę, że w poniedziałek na treningu usiądziemy i sobie porozmawiamy. Trzeba do tego podejść na spokojnie. Obejrzymy te walki i wyciągniemy wnioski. Będziemy jeździć po innych klubach i szukać możliwości odbywania pojedynków sparingowych. Wszystko po to, żeby do następnej gali przygotować się lepiej. Muszę też powiedzieć, że sobotni występ był bardzo stresujący dla naszych zawodników. Przy komplecie widzów nie walczy się łatwo.
Trzeba jednak oddać kibicom, że wspaniale dopingowali miejscowych zawodników.
To prawda. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim za przybycie i stworzenie tak gorącej atmosfery jaką mieliśmy w Trapezie. Już teraz mogę zaprosić na kolejną galę. Odbędzie się ona w maju lub czerwcu przyszłego roku. W sobotę zawodnicy walczyli w ringu. Na kolejnej gali zamiast tego będzie klatka. Chcemy, żeby dzięki temu walki stały się jeszcze bardziej widowiskowe.
Rozmawiał Jan Gacek
Komentarze
598 000 zł
sprzedaż, Święciechowa
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno
355 656 zł
sprzedaż, Leszno