Koszykówka
Minimalna porażka Jamalex Polonii
Jankowiak: Przegraliśmy na własne życzenie
(Fot. Jan Gacek)
Jędrzej Jankowiak był w sobotę najlepiej punktującym koszykarzem Jamalex Polonii. Zawodnik wykazał się na parkiecie wielką ambicją. W końcówce meczu musiał usiąść na ławce rezerwowych ze względu na popełnione faule. Gospodarze po dogrywce przegrali z Muszkieterami Nowa Sól 71:72. - Niestety tak czasami bywa, że wkładamy w coś maksimum możliwości i serca, a efekt nie jest taki oczekiwaliśmy - mówił po meczu Jędrzej Jankowiak.
Leszczyńska drużyna miała w sobotę ogromną szansę na zwycięstwo. W pewnym momencie trzeciej kwarty gospodarze prowadzili 41:27. - Na gorąco mogę powiedzieć, że przegraliśmy na własne życzenie. Nie wiem dlaczego baliśmy się brać odpowiedzialność za grę na swoje barki. Szczególnie widoczne było to w końcówce - mówi Jędrzej Jankowiak. - Każdy patrzył na innego kolegę, żeby to on decydował o przebiegu akcji. Była taka "spychologia". Nie możemy sobie na coś takiego pozwalać. Mamy tu takich zawodników, z których każdy może decydować o obliczu meczu. W przyszłości musimy podchodzić do gry z większą wiarą we własne możliwości. Być może wpływ na naszą postawę miało to, że był to pierwszy mecz, przyszło trochę ludzi i ten balon był mocno napompowany. Niektórych z nas mogło to paraliżować - dodaje.
Mimo bolesnej porażki gospodarzy kibice mogli być usatysfakcjonowani widowiskiem, które obejrzeli. W grze obu zespołów pojawiło się wiele błędów, ale rywalizacja trzymała w napięciu od pierwszej kwarty do ostatnich sekund dogrywki. - Po latach posuchy jeśli chodzi o męską koszykówkę w Lesznie ten mecz pokazał kawał dobrego basketu - mówi Jędrzej Jankowiak. - Zdarzały się nam błędy, ale nie można nam odmówić determinacji. Walka była aż do ostatniej sekundy. Było wiele emocji, czyli tego co ludzie najbardziej kochają w sporcie. Zapraszam kibiców na kolejne spotkania i obiecuję, że tanio skóry nie sprzedamy.
Zespół Marka Lebiedzińskiego będzie musiał włożyć sporo pracy w poprawę swojej gry. - Jest sporo rzeczy, które musimy przerobić. Myślę tu o dokładności i decyzyjności - mówi Jędrzej Jankowiak. - W meczu z Muszkieterami zdarzało nam się też trochę gapiostwa w obronie. Gdybyśmy wystrzegali się kilku błędów wynik byłby inny - dodaje.
Komentarze