Piłka Nożna
Polonia remisuje
Radojewski: Mamy problem ze strzelaniem bramek

(Fot. Rafał Paszek)
Ten remis pozostawia wielki niedosyt. Czuje się pan rozczarowany?Jerzy Radojewski: Mieliśmy apetyt na zwycięstwo. Czuliśmy jednak respekt przed zespołem gości, bo nie był to dla nas wygodny rywal. Mamy problem z kreowaniem gry w ataku i strzelaniem goli. To było dziś widoczne gołym okiem. W pierwszej połowie stworzyliśmy niewiele groźnych sytuacji pod bramką przeciwnika. W drugiej połowie sensownych akcji było więcej, ale brakowało wykończenia.
Po strzeleniu bramki wydawało się, że pańscy piłkarze pójdą za ciosem. Stało się jednak inaczej. Dlaczego?
Kiedy objęliśmy w końcu prowadzenie niepotrzebnie traciliśmy wiele piłek. Powinniśmy dłużej utrzymywać się przy piłce. Nasz bramkarz zamiast grać do partnera, którego miał najbliżej podaje niepewne piłki po przekątnej.
„Trudno jest natychmiast wyegzekwować od zawodnika, który ma 20 lat idealnego zachowania w sytuacjach, które mieliśmy na boisku w końcowych minutach drugiej połowy. ”
O czym będziecie rozmawiać dziś w szatni?
Nie będzie żadnego stawiania szubienicy. Nie ma o co kopii kruszyć. Trudno jest natychmiast wyegzekwować od zawodnika, który ma 20 lat idealnego zachowania w sytuacjach, które mieliśmy na boisku w końcowych minutach drugiej połowy.
Można chyba zaryzykować stwierdzenie, że pańskim piłkarzom lepiej gra się na obcych boiskach.
Może tak, choć ubiegłotygodniowy mecz w Swarzędzu zadaje temu stwierdzeniu kłam. Jest to podyktowane tym, że zespół dobrze się czuje w grze z kontry jak jest niżej ustawiony i ma dużo przestrzeni. W ataku pozycyjnym u siebie pojawia się problem.
Rozmawiał Jan Gacek