Piłka Nożna
Radojewski. Wyglądaliśmy, jak przegniłe jabłuszko
Polonia atakowała, Górnik zdobył bramkę

(Fot. Rafał Paszek)
Porażka 0:1 z najsłabszą drużyną ligi na pewno piłkarzom z Leszna chluby nie przynosi. Spotkanie przy Strzeleckiej można zaliczyć do tych, które obrazują tezę, że futbol nie zawsze jest sprawiedliwy i że lepszy nie koniecznie musi wygrać. Polonia atakowała, w drugiej połowie zepchnęła Górnika do obrony, ale to goście wyjechali z Leszna z punktami. Jedna z nielicznych akcji ofensywnych przyniosła im bramkę. – Straciliśmy ją w dość przypadkowych okolicznościach, ale padła. Krycie w tej sytuacji pozostawiało wiele do życzenia. Niestety nie zagraliśmy dobrze w tym meczu. Przede wszystkim przespaliśmy pierwszą połowę. Zabrakło ruchliwości. Po tym długim okresie oczekiwania na pierwszy mecz o punkty zaprezentowaliśmy się trochę, jak przegniłe jabłuszko. Duża motywacja nie dała nam luzu.„Niestety nie zagraliśmy dobrze w tym meczu. Przede wszystkim przespaliśmy pierwszą połowę. Zabrakło ruchliwości.”
Emil Anusiewicz, bramkarz leszczyńskiego zespołu ma nadzieję, że takie mecze, jak ten z Górnikiem już się w rundzie wiosennej nie powtórzą. - Zespół przeciwny nie przewyższał nas w niczym. Ani pod względem przygotowania motorycznego, ani taktycznie. Być może bardziej chcieli wygrać i to pokazali. Na nas zemściły się niewykorzystane sytuacje. Mieliśmy kilka, w których wystarczyło dostawić nogę. Konin pokazał, ze ma ambitnych chłopaków, silnych i to wystarczyło na dziś – przyznał.
Komentarze
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
310 000 zł
sprzedaż, Leszno
399 000 zł
sprzedaż, Leszno
435 000 zł
sprzedaż, Leszno