Piłka Ręczna
Groził im walkower
Szczęśliwe Włoszakowice
(Fot. Michał Konieczny)
Sobotnia odwilż sprawiła, że dach hali Trzynastka przeciekał i trzeba było załatwić inne miejsce do gry. - Zgodzili się na to goście i władze piłki ręcznej w Warszawie. Gdyby tak się nie stało, to być może przegralibyśmy ten mecz walkowerem - tłumaczy trener leszczyńskiego zespołu Ryszard Kmiecik.
W końcowym rozrachunku Real Astromal wygrał spotkanie różnicą sześciu trafień, jednak pierwsza połowa była bardzo wyrównana. 30 minut pojedynku to klasyczne bramka za bramkę i ta część gry skończyła się przy stanie 15:15.
Wyrównany jest też początek drugiej połowy. Po około kwadransie gry inicjatywę przejęli leszczynianie, której dostępu do bramki po raz kolejny kapitalnie strzegł Fryderyk Musiał. Rozstrzelali się też jego koledzy w ataku i wszystko skończyło się przy stanie 31:25 dla gospodarzy.
Bramki dla zwycięzców zdobywali:
Maciej Wierucki 8, po 5 Misiaczyk i Giernas, po 4 Przekwas i Jakub Wierucki, Hubert Szkudelski 3 i Łuczak 2.
Najwięcej dla gości z Gdańska trafiał Szopa - 10.
Komentarze