Piłka Ręczna
Ryszard Kmiecik:
Pokazaliśmy, że potrafimy
(Fot. Rafał Paszek)
Sezon w leszczyńskiej hali zakończony porażką, ale chyba mimo wszystko mecz mógł się podobać publiczności w Trzynastce. Czegoś zabrakło w drugiej połowie. Wie pan już czego?
Na pewno zagraliśmy w drugiej części słabiej w obronie, mało agresywnie i to był główny powód tego, że przeciwnik odjechał nam na kilka bramek. Trudno było tę stratę później odrobić. Wybrzeże ma bardzo dobrą ekipę i doświadczonych zawodników. Mimo przegranego meczu wydaje mi się, że pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę ręczną. Jestem przekonany, że gdy dojdą w przyszłym sezonie kontuzjowani zawodnicy, to będzie on jeszcze bardziej udany.
Czy nie było dziś trudno o koncentracje w zespole? Wiadomo, że my już o nic właściwie nie gramy, awans mamy zapewniony od kilku kolejek.„Mieliśmy o co grać. Chcieliśmy pokazać kibicom dobrą piłkę ręczną na zakończenie sezonu.”
Myślę, że nie do końca. Wybrzeże po wygranej Legionowa, straciło szansę na awans do superligi z pierwszego miejsca. Zapewniło sobie drugą pozycję i będzie walczyć w barażach. To bardziej my mieliśmy o co grać, bo chcieliśmy pokazać kibicom dobrą piłkę ręczną na zakończenie sezonu.
No i kibice, jak zwykle dopingowali was do ostatniej akcji. Nawet wtedy, gdy szans na odrobienie strat już nie było. To chyba miła forma podziękowania za udaną drugą rundę rozgrywek i cały sezon?
Tak, na pewno. W pierwszej rundzie przez kontuzję nie mogliśmy pokazać pełni możliwości, nie rozwinęliśmy w pełni skrzydeł. W rundzie rewanżowej graliśmy już bez kontuzji i efekt jest dużo lepszy. Dziś mimo przegranego meczu, gratuluje chłopakom postawy. Szczególnie w pierwszej w połowie, w której pokazali werwę, jaka jest niezbędna w piłce ręcznej.
Rozmawiał Marcin Hałusek