Piłka Ręczna
Maciej Wierucki:
Czegoś zabrakło, ale na pewno nie zaangażowania
(Fot. Rafał Paszek)
Pewnie marzyliście o nieco innym zakończeniu sezonu przed własną publiczności, ale chyba, mimo przegranej, nie musieliście się przed nią wstydzić postawy w pojedynku z Wybrzeżem.
Założyliśmy sobie, że będziemy walczyć od początku no i walczyliśmy. W drugiej połowie czegoś zabrakło, nawet na gorąco trudno mi powiedzieć czego.
Mierzyliście się, jakby nie było z drużyną, która ma szansę na grę w superlidze.
Jasne, grają od początku sezonu z konkretnym zamiarem awansu do superligi. W Wybrzeżu są przecież kadrowicze. To naprawdę silny zespół. Tym bardziej cieszy mnie postawa naszej drużyny w tym spotkaniu, bo udało nam się powalczyć z tak mocnym rywalem.
Publiczność doceniła wasze starania. Do końca dopingowała, mimo, że w końcówce było już wiadomo, że tego meczu nie wygracie. Mobilizuje takie wsparcie?
Oczywiście i bardzo za to dziękujemy publiczności, za to ją szanujemy. Bardzo chcemy, żeby w przyszłym sezonie dopingowała nas tak samo, jak w tym.
Rozmawiał Marcin Hałusek