Lotnicze: Szybowce
Centka: Kocham leszczyńskie niebo
Za tydzień Mistrzostwa Świata
(Fot. Jarek Adamek)
Od 27 lipca do 9 sierpnia nad leszczyńskim niebem rozgrywane będą Szybowcowe Mistrzostwa Świata z udziałem 132 pilotów z 30 krajów. Piloci zjeżdżają do Leszna, a załoga Centralnej Szkoły Szybowcowej pracuje nad sprawną organizacją tak dużego wydarzenia.
Codziennie są odprawy, zawodnicy śledzą warunki meteorologiczne, odbywają się nieoficjalne treningi. W ubiegłym tygodniu leszczyński pilot Janusz Centka testował swój nowy szybowiec. Już kilka miesięcy temu Centka zastanawiał się, na jakiej maszynie wystartuje w leszczyńskich zawodach. Postawił na niemiecki szybowiec klasy otwartej - Quintus, który ma 23 metry rozpiętości skrzydeł. - Latam nim od tygodnia i jeszcze paręnaście godzin zamierzam do mistrzostw wylatać - mówi pilot. - Jest to szybowiec, który wygrał ostatnie Mistrzostwa Świata w Stanach Zjednoczonych. Zaczynamy się już pomału lubić - dodaje.
Centka w swojej karierze latał na 58 typach szybowców. - Jeśli chodzi o klasę otwartą, latałem na takich o rozpiętości 32 i 28 metrów. Quintus to dla mnie zupełnie nowy szybowiec, którym latam po raz pierwszy w życiu. Specyfika tego szybowca wymaga poświęcenia czasu - wyjaśnia.
Leszczyński pilot trenował w ubiegłym tygodniu sam. - Ja zakończę, a dopiero wtedy rozpoczną się oficjalne treningi. Zapowiadane są opady deszczu, więc może trzeba będzie czekać na sprzyjającą aurę - mówi.
Polskę reprezentować będzie siedmioosobowa kadra. W klasie 15-metrowej wystartuje Sebastian Kawa z Aeroklubu Bielsko-Bialskiego z Łukaszem Grabowskim (A.Włocławski) i Jackiem Flisem (A. Ziemi Zamojskiej). Centka w kabinie dwuosobowego szybowca klasy otwartej razem z Witoldem Czarnikiem (A. Rzeszowski). W klasie 18-metrowej wystartują Karol Staryszak (A. Mielecki) i Łukasz Wójcik (A. Włocławski).
- Kocham leszczyńskie niebo, całe moje życie szybowcowe, ale też osobiste związane jest z Lesznem - mówi Janusz Centka i nie ukrywa, że liczy na sukces w nadchodzących mistrzostwach.
Komentarze