Mistrzowie Polski w pierwszej kolejce spotkań ligowych doznali sensacyjnej porażki w meczu z tarnowianami na swoim torze. Podpieczni Rafała Dobruckiego szybko jednak wrócili na właściwe tory. W kolejnych meczach odnieśli przekonujące zwycięstwa w starciu z częstochowianami i torunianami. - Myślę, że jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić o konkretnym układzie sił w Ekstralidze. Po trzech kolejkach spotkań możemy jednak stwierdzić, że największe szanse na awans do play-off mają drużyny z Tarnowa, Zielonej Góry i Gorzowa - ocenia Marek Jankowski, prezes zielonogórskiego klubu. - O czwarte miejsce w mojej opinii powalczą zespoły z Częstochowy i Leszna. Wydaje mi się jednak, że w tej rywalizacji odrobinę większe szanse mają Byki. Z grona zespołów ekstraligowych najbardziej chyba rozczarowuje Unibax Toruń. Słabiej niż można było się spodziewać jadą też wrocławianie.

Fogo Unia zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli.

Prezes Falubazu ostrożnie wypowiada się o szansach swojej drużyny na zwycięstwo w Lesznie. - Kontuzja Kennetha Bjerre na pewno skomplikowała sytuację Unii. Myślę jednak, że ci, którzy skazują już teraz Leszno na porażkę mogą się zdziwić - mówi Marek Jankowski. - Uważam, że Falubaz nie jest faworytem niedzielnego meczu na Stadionie Alfreda Smoczyka. Szanse obu zespołów określiłbym na 50 procent z malutkim wskazaniem na gospodarzy. Pamiętajmy, że Unia pojedzie na swoim torze.