Fogo Unia po kilku słabych występach przebudziła się w spotkaniu z Unibaxem na swoim torze. Leszczynianie walczyli bardzo ambitnie i wygrywając z faworyzowanymi gośćmi zrobili ważny krok w kierunku awansu do pierwszej czwórki. - Mam nadzieję, że teraz będziemy już do końca sezonu widzieli taką Unię jak w meczu z Unibaxem - mówi Piotr Jóźwiak, wiceprezes Unii Leszno. - Pamiętam jak po meczu w Toruniu kibice pytali mnie, kiedy w końcu zaczniemy wygrywać. Mam nadzieję, że odpowiedź przyszła sama. Wierzę, że teraz będzie tylko lepiej.

Leszczyńscy żużlowcy zgodnie podkreślali, że nawierzchnia jaką przygotował na spotkanie z Unibaxem Adam Skórnicki była ich atutem. - To był mecz walki i myślę, że do toru żadna z drużyn nie może mieć zastrzeżeń - mówi Piotr Jóźwiak. - Uważam, że to było wspaniałe widowisko, które przypadło do gustu naszym kibicom. Wyścigi nie rozstrzygały się po starcie w pierwszym łuku. Zawodnicy walczyli o pozycje przed cztery okrążenia - dodaje.

Mimo sprzyjającej aury i atrakcyjnego rywala frekwencja na Stadionie Alfreda Smoczyka była zdecydowanie mniej imponująca niż podczas spotkań z zielonogórzanami i tarnowianami. - Mam nadzieję, że nasi kibice wrócą na stadion - mówi wiceprezes Unii Leszno. - Warto jednak podkreślić, że mimo mniejszej liczby widzów mieliśmy doskonałą atmosferę na trybunach i świetny doping.

Udany debiut w roli menedżera zaliczył w niedzielę Adam Skórnicki. - Taki był nasz pomysł, żeby coś zmienić. Długo analizowaliśmy sytuację i doszliśmy do wniosku, że Adam będzie idealną osobą na tym stanowisku - mówi Piotr Jóźwiak. - Myślę, że wbrew pozorom już początek meczu wyjazdowego w Toruniu pokazał, że coś w tej drużynie drgnęło. Pamiętajmy, że na Motoarenie będzie bardzo trudno wygrać innym drużynom.