Dla beniaminka z Gniezna mecz w Lesznie był już trzecim pojedynkiem o punkty w tym sezonie. Na inauguracje zostali rozbici przez Falubaz, ale potem pokonali ekipę z Wrocławia i na stadion Smoczyka przyjechali podbudowani oraz bardzo zmotywowani.

Ściganie rozpoczęło się o krótkiej przemowie prezesa Józefa Dworakowskiego, który powitał kibiców i wyraził ubolewanie z powodu niezadowalającej frekwencji.

Pierwszy wyścig zakończył się podziałem punktów i indywidualną wygraną drugiego zawodnika Grand Prix Europy w Bydgoszczy, Mateja Zagara. Fogo Unia prowadzenie objęła po drugiej gonitwie. Leszczyńscy juniorzy, Tobiasz Musielak i Piotr Pawlicki potwierdzili, że tworzą jeden z najlepszych młodzieżowych duetów w ekstralidze. Dowieźli do mety 5 punktów i Fogo Unia wygrywała 8:4.

Kolejne biegowe zwycięstwo gospodarze zanotowali w czwartej i szóstej odsłonie widowiska. Obie kończyły się rezultatem 4:2 dla miejscowych, a w rolach głównych znowu wystąpili juniorzy. Wyścig czwarty wygrał Piotr Pawlicki, a w szóstym triumfował Tobiasz Musielak i Byki prowadziły w tym momencie 21:15.

Siódmy bieg przyniósł remis i indywidualne zwycięstwo Antonio Lindbaecka, który jako rezerwa taktyczna pojawił się pod taśmą także w potyczce nr 8. Manewr nie przyniósł jednak spodziewanego rezultatu ekipie z Gniezna. Wyścig wygrał Zagar, a Szwed nie zdołał wyprzedzić na dystansie Piotra Pawlickiego i Fredrika Lindgrena.

Po dziewiątej potyczce przewaga Fogo Unii wzrosła do 10 punktów. Duet Grzegorz Zengota - Przemek Pawlicki nie dał szans parze Piotr Świderski – Sebastian Ułamek i w meczu notowano 32:22.

Po kolejnych trzech gonitwach przewaga gospodarzy wzrosła do 14 punktów i dopiero w trzynastym biegu żużlowcy Startu zdołali odpowiedzieć wygraną. Piotr Świderski wespół z Antonio Lindbaeckiem pokonali 4:2 Przemka Pawlickiego i Damiana Balińskiego. Losy spotkania były już jednak wtedy rozstrzygnięte, bo Byki przed wyścigami nominowanymi prowadziły z beniaminkiem z Gniezna 45:33.

Dwunastopunktowej przewagi podopiecznym Romana Jankowskiego nie udało się utrzymać. Po remisie w czternastym biegu, ostatni wyścig zakończył się podwójną wygraną pary Matej Zagar – Antonio Lindbaeck, która na dystansie zyskała sporą przewagą nad Grzegorzem Zengotą i Przemkiem Pawlickim.

Ostatecznie Fogo Unia zwyciężyła pierwszy mecz o punkty na stadionie Smoczyka 49:41. Z pewnością kibice liczyli na bardziej okazałe zwycięstwo. Niestety po raz kolejny można było mieć duże zastrzeżenia do postawy żużlowców zagranicznych, a i krajowi liderzy mieli kilka słabszych momentów. Dość powiedzieć, że najlepszymi w ekipie z Leszna byli juniorzy, Piotr Pawlicki i Tobiasz Musielak. W tej sytuacji przedsezonowe opinie ekspertów mówiące o tym, że o sile Fogo Unii stanowić będą młodzieżowcy, nabierają szczególnego znaczenia.

Teraz przed leszczyńskimi żużlowcami dwie trudne wyjazdowe konfrontacje. W sobotę 27 kwietnia wybierają się na zaległy mecz pierwszej kolejki do Gorzowa, a dzień później będą walczyć w Częstochowie.

Lechma Start Gniezno 41:
1. Matej Zagar – 15+1 (3,1*,3,3,2,3)
2. Bjarne Pedersen – 2 (0,2,-,0)
3. Sebastian Ułamek – 3 (3,0,0,-,0)
4. Piotr Świderski – 10 (1,2,1,3,3)
5. Antonio Lindbaeck – 10+1 (2,3,0,2,1,2*)
6. Oskar Fajfer – 1 (1,w,0,0)
7. Wojciech Lisiecki – 0 (d,-)

Fogo Unia Leszno 49:
9. Przemysław Pawlicki – 8+1 (2,1,2*,2,1)
10. Grzegorz Zengota – 8+1 (1*,2,3,2,0)
11. Kenneth Bjerre – 5 (0,3,1,1,-)
12. Damian Baliński – 5 (2,0,3,0)
13. Fredrik Lindgren – 5+1 (1,1,2,1*,-)
14. Tobiasz Musielak – 10+1 (2*,3,3,2)
15. Piotr Pawlicki – 8+2 (3,3,1*,1*)