Żużel: Wiadomości
Prezes Startu nie wini leszczyńskiego klubu
Bójka kibiców przed meczem
(Fot. Rafał Paszek)
23.04.2013
Kibice Startu ciężko pobici pod stadionem w Lesznie przed meczem z Unią – napisał na portalu społecznościowym prezes gnieźnieńskiego klubu. – Interweniowaliśmy – potwierdza rzecznik leszczyńskiej policji, ale zaznacza, że tylko jedna osoba trafiła do szpitala i po opatrzeniu wróciła na stadion. – Nikogo nie winię, uważam jednak, że trzeba napiętnować takie sytuacje – podkreśla prezes Arkadiusz Rusiecki.
Informacja prezesa klubu żużlowego z Gniezna, która pojawiła się w internecie wywołuje liczne komentarze. „Kibice jadą za klubem setki kilometrów, a wracają z połamanymi szczękami, żebrami, bez zębów i z wstrząśnieniem mózgu” - napisał Arkadiusz Rusiecki. Zapytany o konkrety przyznał, że z informacji, które posiada kilku kibiców Startu zostało napadniętych przez chuliganów, a obrażenia, których doznali są dotkliwe.
Rzecznik leszczyńskiej policji Dawid Marciniak potwierdza, że funkcjonariusze interweniowali przed meczem w Parku 1000-lecia, ale stanowczo zaprzecza, jakoby któryś z kibiców poważnie ucierpiał. - Doszło do zakłócenia porządku, funkcjonariusze wylegitymowali cztery osoby z Leszna, Gniezna i Dolnego Śląska. Jedna z tych osób trafiła do szpitala, po udzieleniu pomocy medycznej została zwolniona.
Z tego co wiem, wróciła na stadion.„Nikogo nie winię, uważam jednak, że takie zachowania chuliganów trzeba napiętnować. Chuliganów, podkreślam, bo nie będę ich nazywał kibicami Unii Leszno.”
Prezes Startu Gniezno nie zaprzecza, podkreśla jednak, że osobiście pomagał poszkodowanemu kibicowi dostać się do kliniki w Poznaniu, gdzie ma mieć rekonstruowaną żuchwę. - Większość tej grupy, mówiąc kolokwialnie, dostała po gębie i pewnie skończyło się u nich na siniakach, ale ta najbardziej poszkodowana osoba czeka na zabieg.
Prezes Startu podkreśla, że absolutnie nie wini leszczyńskiego klubu ani organizatorów imprezy, ale uważa, iż takie zachowania chuliganów należy napiętnować. - Chuliganów, podkreślam, bo nie będę ich nazywał kibicami Unii Leszno. Nasze środowisko ubolewa nad takimi zachowaniami. Zresztą słyszałem, że do podobnych zajść doszło także w Gnieźnie przed meczem z Falubazem. O takich zdarzeniach wspomniałem publicznie tylko dlatego, żebyśmy obok takich ekscesów nie przechodzili obojętnie. (han)
Klaudia Borowska
Komentarze
40 000 zł
sprzedaż, Leszno
2 200 zł / m-c
wynajem, Leszno
499 000 zł
sprzedaż, Wilkowice
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń