Żużel: Wiadomości
Tomasz Chrzanowski:
Różnica klas
(Fot. Rafał Grzelewski)
Nie daliście szans drużynie z Rawicza. Rywal był słaby czy wy jesteście w tak doskonałej formie?
Mamy niezłą siłę napędową jaką jest piątka naszych seniorów. Jesteśmy mocni i różnicę klas chyba było widać w niedzielnym meczu z Kolejarzem. Dla nas najważniejsze jest to, że udało się zrealizować cel jakim było zwycięstwo. Równie istotne jest to, że cali i zdrowi w komplecie wracamy do domów.
Wyniki, które osiągał pan w ubiegłym sezonie były fatalne. Występ w Rawiczu zdaje się jednak świadczyć o tym, że wraca pan do przyzwoitej dyspozycji.
Prawda jest taka, że u progu tego sezonu jazdy miałem jak na lekarstwo. Wiadomo przecież, że zima trwała bardzo długo. Do tego w ostatnim czasie miałem pecha, bo jeden z moich motocykli uległ zatarciu. Przytrafiły mi się również dwa defekty. W tygodniu poprzedzającym mecz w Rawiczu sporo pracowałem przy sprzęcie. Myślę, że znalazłem już właściwe ustawienia. Czekają mnie oczywiście drobne korekty przed każdym wyścigiem, ale powinno być dobrze.
Na drugim łuku rawickiego toru wielu zawodników miało problemu z płynną jazdą. Dlaczego?
Były fale na wejściu w drugi łuk. Trzeba było jechać szeroko, albo wąsko, żeby je omijać. Gdyby się w nie wpadło mogłoby dojść do sytuacji w której noga zawodnika spada z haka. Tor z pewnością nie należał do łatwych, ale tragicznie też nie było.
Rozmawiał: Jan Gacek