Żużel: Wiadomości
Hit bez emocji
Falubaz pokazał siłę
(Fot. Rafał Paszek)
W weekend na Ziemi Lubuskiej spadło sporo deszczu, ale organizatorzy stanęli na wysokości zadania i bardzo dobrze przygotowali tor stadionu przy Wrocławskiej. Zmagania w hicie 7 kolejki rozpoczęły się bez najmniejszego nawet opóźnienia, a na trybunach starcie odwiecznych rywali oglądał prawie komplet publiczności.
Zielonogórscy kibice od początku mieli powody do satysfakcji. W otwierającej zawody gonitwie gospodarze triumfowali 4:2, a pierwszy linię mety minął naciskany do końca przez Damiana Balińskiego Andreas Jonsson. Po drugim biegu Byki wyrównały stan rywalizacji. Piotr Pawlicki minął na dystansie Patryka Dudka, a Tobiasz Musielak uporał się z Aleksem Zgardzińskim.
Kolejne trzy wyścigi były demonstracją siły Falubazu. W roli głównej wystąpił duet Piotr Protasiewicz – Krzysztof Jabłoński. W trzeciej potyczce nie dał szans leszczyńskim Skandynawom, a w piątej Balińskiemu i Zengocie. W czwartym biegu Przemek Pawlicki musiał sobie radzić w pojedynkę, bo Tobiasz Musielak został wykluczony za dotknięcie taśmy. Kapitan Fogo Unii nie potrafił jednak znaleźć sposobu na najsilniejszą chyba parę ekstraligi: Jarek Hampel – Patryk Dudek. Gospodarze prowadzili w tym momencie 21:9.
Szósty i siódmy start kończyły się wprawdzie podziałem punktów, ale indywidualne zwycięstwa na swoje konto zapisywali miejscowi: Jarek Hampel oraz Andreas Jonsson, który umiejętnie bronił się przed atakami braci Pawlickich.
Leszczyńscy żużlowcy nie dostarczali swoim kibicom zbyt wielu powodów do optymizmu. Nawet jeśli dobrze wychodzili spod taśmy, to na dystansie z łatwością byli ogrywani przez miejscowych zawodników. W ósmej potyczce Dudek minął Balińskiego i ponownie wspólnie z Hampelem zgarnął całą pulę. W dziesiątej długo prowadził Tobiasz Musielak, jednak ostatecznie musiał uznać wyższość Piotra Protasiewicza.
Bykom pozostała walka o to, by rozmiary porażki w Zielonej Górze były jak najmniejsze. Trener Roman Jankowski korzystał z rezerw taktycznych, jednak nie przynosiły one spodziewanego wyniku. Wyjątek stanowił dwunasty wyścig, w którym leszczynianie zanotowali drugie w meczu biegowe zwycięstwo. Znamienne, że wygrywać w Zielonej Górze potrafili tylko juniorzy Fogo Unii. Piotr Pawlicki wespół z Tobiaszem Musielakiem pokonali w stosunku 4:2 duet Protasiewicz – Zgardziński. Losy spotkania były już wtedy jednak rozstrzygnięte, bowiem Falubaz prowadził 45:27.
W trzynastej gonitwie szkoleniowiec Fogo Unii dokonał aż dwóch roszad w składzie, ale zastępujący starszego brata Piotr Pawlicki i startujący za Bjrerre Lindgren obejrzeli plecy Jonssona i Jabłońskiego.
Pierwszy z wyścigów nominowanych przyniósł podział punktów, a na finał Tobiasz Musielak stoczył emocjonujący pojedynek z najlepszymi w miejscowej ekipie, Hampelem oraz Jonssonem. Doświadczenie medalistów mistrzostw świata wzięło górę nad juniorską fantazją żużlowca z Leszna. Zielonogórzanie zwyciężyli podwójnie ustalając wynik meczu na 58:32.
Dobra passa leszczyńskiej drużyny została przerwana i wrócił problem słabej dyspozycji liderów. Kibice muszą mieć nadzieję, że to tylko chwilowa zadyszka, a Grzegorz Zengota i Kenneth Bjerre nie zaprezentują się już tak słabo, jak w Zielonej Górze.
Okazja do rehabilitacji w niedzielę w Lesznie. Na stadionie Smoczyka pojawi się bardzo ambitny zespół Wrocławia.
Fogo Unia Leszno - 32
1. Grzegorz Zengota 0 (0,0,-,-)
2. Damian Baliński 4 (2,1,1,t)
3. Fredrik Lindgren 8 (1,2,2,2,1,0)
4. Kenneth Bjerre 2+2 (0,1*,1*,-)
5. Przemysław Pawlicki 4+1 (1,1*,0,-,2)
6. Piotr Pawlicki 9+1 (3,2,0,3,0,1*)
7. Tobiasz Musielak 5 (1,t,2,1,1)
Stelmet Falubaz Zielona Góra - 58
9. Andreas Jonsson 15 (3,3,3,3,3)
10. Jonas Davidsson 2 (1,0,-,1)
11. Piotr Protasiewicz 14 (3,3,3,2,3)
12. Krzysztof Jabłoński 7+3 (2*,2*,1,2*,0)
13. Jarosław Hampel 14+1 (3,3,3,3,2*)
14. Alex Zgardziński 0 (0,0,0)
15. Patryk Dudek 6+2 (2,2*,2*,0)
Komentarze
624 630 zł
sprzedaż, Leszno
767 620 zł
sprzedaż, Poznań
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
1 zł
Audi A5, Leszno