Roman Jankowski (trener Fogo Unii Leszno): Chciałem pogratulować Zielonej Górze zwycięstwa. Po ostatnich dobrych meczach, liczyłem, że zdobędziemy więcej punktów. Stało się inaczej. Wynik mówi o tym, że Falubaz był dużo lepszym zespołem, bardziej wyrównanym. Mieliśmy tylko dwa indywidualne zwycięstwa Piotra Pawlickiego, to za mało, żeby wynik był lepszy. Na pewno wyciągniemy wnioski. Musimy szybko zapomnieć o tym meczu i skoncentrować się na kolejnym.


Rafał Dobrucki (trener Falubazu Zielona Góra): Cieszę się, że spotkanie doszło w ogóle do skutku, bo mieliśmy olbrzymie kłopoty z torem. Od 7.00 rano trwały na nim dziś wykopki, ale udało się przygotować nawierzchnię i to chyba całkiem przyzwoicie. Jestem dymny i szczęśliwy ze zwycięstwa. Tak ten zespól miał wyglądać od początku. Liderzy mieli zdobywać takie ilości punktów, a druga linia robić równie przyzwoity wynik. Praca przyniosła oczekiwany skutek. Jeszcze raz gratuluję i dziękuje chłopakom. Pojechali znakomicie i zrobili dobre widowisko. Żużel jest dziś nieprzewidywalny, w poprzednich kolejkach nie jechaliśmy tak, jak sobie zakładaliśmy, ale konsekwencja zaowocowała. Unia Leszno choć nie ma gwiazd, jest mocnym równym i groźnym zespołem. Zwycięstwo z takim przeciwnikiem na pewno cieszy.


Tobiasz Musielak (Fogo Unia Leszno): Gratuluje gospodarzom i dziękuje za widowisko. Moje dwa pierwsze wyścigi były słabe, taśma i jedynka, ale później zmieniłem motocykl i było lepiej. Wygrywałem starty, walczyłem na trasie, jednak rywale mnie mijali. Byłem szybki, ale gospodarze jeszcze szybsi. Czegoś zatem brakowało, żeby zwyciężać. Teraz musimy się skupić na kolejnym meczu, jedziemy u siebie. Taki kubeł zimnej wody na pewno nam się przyda.


Krzysztof Jabłoński (Falubaz Zielona Góra): Cieszę się, że wreszcie miałem ustabilizowaną formę podczas całych zawodów. Realizuje plan, który sobie ułożyłem. Zakłada on, żeby w pierwszej kolejności robić progresję na swoim torze, a w drugiej kolejności na wyjazdach. Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku. Mam bardzo dobre wyjścia spod taśmy, trzeba poprawić pewne sprawy na trasie i być może zrobić małe korekty w sprzęcie. Jestem pozytywnie nastawiony.


Jarosław Hampel (Falubaz Zielona Góra): Spodziewaliśmy się trudniejszego spotkania. W naszej drużynie bardzo dobrze pojechali liderzy. Nie mieliśmy właściwie słabych punktów, no i wygraliśmy dość gładko. To zwycięstwo było nam potrzebne i na pewno zmieniło się oblicze drużyny. Miejmy nadzieję, że będzie też tak w następnych ciężkich spotkaniach. Nie odniosłem wrażenia, żeby tor po opadach był jakoś szczególnie trudniejszy. Nie odczuwałem też w tym meczu jakiejś dodatkowej presji.


Komentarze zebrał Michał Konieczny