Żużel: Wiadomości
Sławomir Kryjom:
Przedpełski ojcem remisu
(Fot. Rafał Paszek)
10.06.2013
Fogo Unia i Unibax Toruń po raz kolejny podzieliły się na stadionie Smoczyka punktami. Remis więcej satysfakcji dał drużynie gości, która potrafiła odrobić aż 12 punktową stratę. – To sukces naszej drużyny, a jego ojcem jest Paweł Przedpełski - przyznał menadżer Unibaxu, Sławomir Kryjom.
Nie zapominajmy, że spotkały się drużyna wicelidera z liderem. Na pewno z przebiegu spotkania remis, to bardzo duże osiągnięcie z naszej strony. W połowie meczu dało się odczuć, że chłopacy trochę siedli psychicznie, ale pozbieraliśmy wszystko do kupy i stąd taki, a nie inny wynik. Jesteśmy bardzo zadowoleni.
Przysłowiowy dzień konia miał dziś Paweł Przedpełski, który przyznał, że startował w Lesznie drugi raz w życiu.
No tak, wcześniej zaliczył tu tylko epizod w zawodach juniorskich. Dzisiaj startował pierwszy raz w oficjalnych zawodach ligowych. Debiut wypadł bardzo dobrze. Jesteśmy z jego występu wyjątkowo zadowoleni, bo tak naprawdę, to on jest ojcem tego remisu.
Rozmawiał Michał Konieczny
Co działo się w parkingu, gdy wyraźnie przegrywaliście? Widać było wielką mobilizację.
Mamy fantastyczną komunikacje w zespole. Pobłądziliśmy na początku z ustawieniami, ale Paweł i Chris Holder najszybciej znaleźli odpowiednie przełożenie i natychmiast inni dostosowali się do poziomu wspomnianej dwójki. W drugiej części zawodów wiedzieliśmy już o co chodzi i udało się odrobić stratę
Ten remis na obiekcie wicelidera jest sukcesem, czy traktujecie go jak porażkę?
Absolutnie nie, bo wiemy jak trudno jest o punkty w meczach wyjazdowych.
„Remis, to bardzo duże osiągnięcie z naszej strony. W połowie meczu dało się odczuć, że chłopacy trochę siedli psychicznie, ale pozbieraliśmy wszystko do kupy i stąd taki wynik.”
Przysłowiowy dzień konia miał dziś Paweł Przedpełski, który przyznał, że startował w Lesznie drugi raz w życiu.
No tak, wcześniej zaliczył tu tylko epizod w zawodach juniorskich. Dzisiaj startował pierwszy raz w oficjalnych zawodach ligowych. Debiut wypadł bardzo dobrze. Jesteśmy z jego występu wyjątkowo zadowoleni, bo tak naprawdę, to on jest ojcem tego remisu.
Rozmawiał Michał Konieczny
Marcin Hałusek