Żużel: Wiadomości
Jankowski i Ząbik o Memoriale Alfreda Smoczyka
Memoriał jak finał IMP
(Fot. Rafał Paszek)
Roman Jankowski:
Ciepło wspominam turnieje memoriałowe z czasów, gdy brałem w nich udział jako zawodnik. Kiedyś były to bardzo prestiżowe zawody. Jeździli najlepsi zawodnicy w kraju i można było porównywać obsadę do finałów Indywidualnych Mistrzostw Polski. Szczególnie miło wspominam te turnieje, w których zwyciężałem. Udało mi się to w sumie pięć razy. Mam więc wspaniały puchar na własność. W tym roku będzie to pierwsza poważna impreza żużlowa w Lesznie. Obsada jest dobra więc emocji na pewno nie zabraknie. Zawodnicy będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Myślę, że nikt z uczestników nie będzie się oszczędzał.
Jan Ząbik:
Pamiętam, że kiedyś udało mi się zająć trzecie miejsce w memoriałowych zawodach. Dobrze jeździło mi się tego dnia, tor był przyczepny. Bardzo miło wspomina się tamte czasy. To jest turniej z bardzo bogatymi tradycjami. Chciałbym, żeby ta impreza przetrwała jak najdłużej i ciągle cieszyła się prestiżem. Za moich czasów był to najważniejszy towarzyski turniej indywidualny obok bydgoskiego Kryterium Asów.