Żużel: Wiadomości
Dobry występ osłabionego Włókniarza w Lesznie
Żyto: 40 punktów by nas usatysfakcjonowało
(Fot. Rafał Paszek)
Mecz Fogo Unii Leszno z częstochowskimi Lwami zakończył się wyraźnym zwycięstwem gospodarzy. Walki na torze jednak nie brakowało. Podopieczni Piotra Żyto udowodnili, że nawet startując w poważnym osłabieniu są groźną i ambitnie jeżdżącą drużyną. - Naszym chłopakom należą się brawa. Z tego zespołu, który przyjechał do Leszna udało się wyciągnąć wszystko co było możliwe - mówi Piotr Żyto, trener gości. - Znakomicie pojechali młodzieżowcy, którzy wygrali swój bieg 5:1. Trochę więcej punktów mógł dorzucić Grzegorz Walasek. To jednak początek sezonu, a my nie byliśmy u siebie. Myślę, że zadowoleni możemy być też z Kildemanda. On swoją postawą zadał kłam tym, którzy mówili, że nie poradzi sobie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Widać, że ten chłopak ambitnie pnie się do przodu. Trochę rozjeżdżenia brakuje jeszcze Holcie, ale ogólnie rzecz biorąc wszystko idzie w dobrym kierunku - dodaje.
Trener drużyny przyjezdnej uważa, że pełnym sukcesem Włókniarza byłoby zdobycie 40 punktów na Stadionie Alfreda Smoczyka.
„Kiedy do składu wrócą Łaguta i Jensen będziemy mocniejsi niż w niedzielę w Lesznie.”
W tym roku tor na Stadionie Alfreda Smoczyka nie jest już tak przyczepny jak w ubiegłych latach. - Nasi zawodnicy nie narzekali na nawierzchnię - mówi Piotr Żyto. - Tor był robiony od początku sezonu na twardo, ale dziś odsypywał się i sprzyjał walce. Nie było dziur czy kolein. Warunki były jednakowe dla wszystkich. Leszczynianie jechali jednak troszkę lepiej i gratuluję im zwycięstwa - dodał.
W nastepnej kolejce spotkań częstochowianie podejmą na swoim torze zespół z Zielonej Góry.