Żużel: Wiadomości
Stal zremisowała w Lesznie
Zmarzlik: Wiedzieliśmy, że Unia się postawi
(Fot. Rafał Paszek)
Przed niedzielnym meczem w Lesznie mogło się wydawać, że gorzowianie są faworytem. Po kontuzjach Nickiego Pedersena i Przemysława Pawlickiego Byki musiały radzić sobie w okrojonym składzie. Mimo to zawodnicy Stali nie lekceważyli miejscowego zespołu. - Tutaj nigdy nie jedzie się łatwo - mówi Bartosz Zmarzlik. - Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężkie spotkanie niezależnie od tego jakie problemy kadrowe mają gospodarze. Mecz pokazał, że właściwie podeszliśmy do zawodów, bo rywale byli szybcy i zdeterminowani - dodaje.
Bartosz Zmarzlik był obok Nielsa Kristiana Iversena najlepszym zawodnikiem swojego zespołu. Młodzieżowiec Stali wywalczył dwanaście punktów i dwa bonusy w sześciu biegach. - Dawałem z siebie wszystko, żeby jak najlepiej pomóc mojej drużynie. Chcieliśmy wygrać w Lesznie, ale mamy remis. Taki już jest ten sport - mówi Bartosz Zmarzlik. - Spotkanie na pewno było jednak bardzo ciekawe dla kibiców. Można było obejrzeć wiele walki i mijanek. Tor był świetny i wszystkim mógł się podobać.
W półfinale play-off gorzowianie zmierzą się z zielonogórzanami, a leszczynianie z tarnowianami. Zawodnicy Stali mają zamiar poprawić kilka spraw przed decydującymi spotkaniami. - Trudno na gorąco wyciągnąć wnioski z porażki w Lesznie - mówi Bartosz Zmarzlik. - Musimy wszystko spokojnie przeanalizować, żeby pójść w dobrym kierunku. Przed nami bardzo trudne spotkania - dodaje.