Żużel: Wiadomości
Złoto czy srebro dla Byków?
Rusiecki: Swoje już zrobiliśmy
(Fot. Rafał Paszek)
Jeszcze kilka tygodni temu awans Fogo Unii do finału rozgrywek wydawał się tylko marzeniem niepoprawnych optymistów. Zespół Adama Skórnickiego złapał jednak wysoką formę i w świetnym stylu pokonał w półfinale Grupę Azoty Unię Tarnów. Po minimalnie wygranym pierwszym meczu finałowym ze Stalą Gorzów Byki zachowały szansę na zdobycie mistrzowskiego tytułu. - Jeśli zdobylibyśmy srebro to nie byłby to koniec świata - mówi Piotr Rusiecki. - Przynajmniej mielibyśmy możliwość walki o poprawę wyniku w przyszłym sezonie. My w tym roku zrobiliśmy już swoje. Nikt nie będzie płakał, jeśli zdobędziemy srebrne medale. Jeśli jednak wywalczymy złoto, to w Lesznie będzie się działo... Drużyna da z siebie wszystko, żeby przynajmniej zremisować w Gorzowie - dodaje.
Prezes leszczyńskiego klubu przyznaje, że w jego ocenie gorzowianie byli bardzo pewni siebie po pierwszym spotkaniu finałowym, które odbyło się na Stadionie Alfreda Smoczyka.
„My w tym roku zrobiliśmy już swoje. Nikt nie będzie płakał, jeśli zdobędziemy srebrne medale. Jeśli jednak wywalczymy złoto, to w Lesznie będzie się działo...”
W spotkaniu w Gorzowie duet na torze ponownie stworzą Kenneth Bjerre i Grzegorz Zengota. - Gdybym to ja miał ustawiać drużynę, to też wystawiłbym taką parę - mówi Piotr Rusiecki. - Oni wielokrotnie udowadniali już, że bardzo dobrze jeżdżą w duecie. Szczególnie było to widać w rundzie zasadniczej w Zielonej Górze, gdzie aż trzy biegi wygrali 5:1. Nie ma dyskusji, wystawienie ich w parze to najlepsza opcja - dodaje.
Komentarze