Tegoroczny baraż Drużynowego Pucharu Świata okazał się kapitalną promocją żużla. Tak wyrównanej międzynarodowej, drużynowej rywalizacji na torze nie oglądano już dawna. Walczące o ostatnie miejsce w finale zespoły Australii, Wielkiej Brytanii, Łotwy oraz Stanów Zjednoczonych przez niemal całe zawody szły „łeb w łeb”.

Po dwóch seriach żużlowcy z Antypodów mieli na koncie 13 „oczek”, zaledwie o punkt więcej od Amerykanów i Brytyjczyków i o dwa od Łotyszy. W trakcie czwartej serii Australijczycy zaczęli odskakiwać, ale w szesnastej gonitwie jako joker pod taśmą pojawił się Greg Hancock i zrobił co do niego należało. Wywalczył 6 punktów, co pozwoliło drużynie amerykańskiej zrównać się z australijską. Brytyjczycy i Łotysze tracili 4 punkty.

Emocje trwały do ostatniego wyścigu. W nim najlepszy okazał się Darcy Ward, który zwyciężając, przypieczętował końcową wygraną i awans Australijczyków.

Tak więc znamy już wszystkich uczestników sobotniej rywalizacji o medale w Drużynowym Pucharze Świata. Powalczą o nie: gospodarze - Czesi, obrońcy tytułu i zwycięzcy półfinału w King’s Lynn - Duńczycy, najlepszy zespół półfinału w Częstochowie - Polacy oraz triumfator barażu - Australia.

 

 Klasyfikacja barażu:
 I Australia - 36
 1. Jason Doyle - 8 (1,3,1,0,3)
 2. Troy Batchelor - 7 (1,w,1,3,2)
 3. Cameron Woodward - 8 (2,2,2,1,1)
 4. Darcy Ward - 13 (3,1,3,3,3)

 II USA - 31
 1. Ricky Wells - 3 (1,2,0,-,0)
 2. Gino Manzares - 0 (0,0,0,d,0)
 3. Ryan Fisher - 8 (3,1,2,1,1)
 4. Greg Hancock - 20 (3,2,3,3,6!,3)

 III Łotwa - 29
 1. Kjastas Puodżuks - 10 (2,3,1,1,3)
 2. Maksim Bogdanow - 9 (2,0,3,2,2)
 3. Wiaczesław Gieruckis - 5 (d,2,3,0,0)
 4. Andrzej Lebiediew - 5 (1,1,d,2,1

 IV Wielka Brytania - 28
 1. Tai Woffinden - 14 (3,3,0,4!,2,2)
 2. Lewis Bridger - 4 (2,0,2,w,-)
 3. Chris Harris - 7 (0,3,2,-,2,0)
 4. Ben Barker - 3 (0,1,1,0,1)