Żużel: Wiadomości
Hampel wytrzymał presję
Puchar Świata odzyskany!
(Fot. Jarek Pabijan)
Zgodnie z przewidywaniami, w tegorocznym finale Drużynowego Pucharu Świata zacięty bój o złoto stoczyli pięciokrotni triumfatorzy imprezy Polacy, z obrońcami tytułu, Duńczykami. Australijczycy próbowali się włączyć do walki, a Czesi jedynie statystowali.
Po pierwszej serii polscy żużlowcy i kibice mogli powiedzieć: „jest dobrze”. Wprawdzie zwycięstwo biegowe odnotował tylko Jarek Hampel, ale pozostali z Biało – Czerwonych pojechali równo i po czterech wyścigach na koncie Polaków było 9 punktów. Australijczycy mieli 7, Duńczycy 5, a Czesi 3 „oczka”.
Dobry nastrój niestety szybko prysł. Podopieczni Marka Cieślaka w drugiej serii przenieśli się na zewnętrzne pola i niewiele mogli zdziałać. Właściwe ustawienia motocykli znaleźli za to Duńczycy, odnieśli komplet zwycięstw i wyszli na prowadzenie. Polaków wyprzedzali o 2 punkty, a Australijczyków o 6.
Trzecia seria rozpoczęła się od skutecznej jazdy australijskiego jokera. Troy Batchelor zgarnął 6 punktów i tym samym zespół z Antypodów zrównał się punktami z Polską, a do Danii tracił zaledwie punkt. Duńczycy zachowali jednak impet i po 12 gonitwach nadal byli na czele. Mieli 26 punktów, o 3 więcej od Biało – Czerwonych i o 5 od Australijczyków. Czesi zupełnie nie liczyli się w walce, uzbierali po trzech seriach tylko 5 „oczek”.
Pełna dramatycznych zwrotów akcji i emocji była czwarta seria. Najpierw dzięki kapitalnej postawie Macieja Janowskiego i kiepskiej dyspozycji Michaela Jepsena Jensena, Polacy dognili Duńczyków, ale po dwóch następnych potyczkach tracili do nich aż 6 punktów. Decyzja mogła być jedna. Joker! Kapitan reprezentacji, Jarek Hampel wytrzymał presję. Pojechał fenomenalnie, a że Nicki Pedersen zaliczył defekt, to Polska i Dania znowu miały taki sam dorobek, po 32 punkty. W grze przed ostatnią serią cały czas pozostawali także Australijczycy, którzy zgromadzili 29 „oczek”.
Końcówka była z kategorii tych wydarzeń, których nie powinno się oglądać mając problemy kardiologiczne. Przed ostatnim wyścigiem wieczoru na koncie Duńczyków i Polaków było po 38 punktów. Wszystko zatem miało się rozstrzygnąć w walce Jepsena Jensena i Hampela. Kapitan polskiej drużyny nie dał młodemu Duńczykowi żadnych szans. Wygrał z dużą przewagą i Polska odzyskała Puchar Świata. Biało – Czerwoni zdobyli to trofeum po raz szósty. Po raz pierwszy jednak bez wieloletniego lidera, Tomasza Golloba.
I. Polska - 41
1. Jarosław Hampel - 15 (3,0,3,6!,3)
2. Krzysztof Kasprzak - 7 (2,2,1,d,2)
3. Patryk Dudek - 7 (2,2,2,0,1)
4. Maciej Janowski - 12 (2,2,2,3,3)
II. Dania - 40
1. Nicki Pedersen - 10 (3,3,1,d,3)
2. Kenneth Bjerre - 11 (1,3,3,3,1)
3. Niels Kristian Iversen - 12 (1,3,3,3,2)
4. Michael Jepsen Jensen - 7 (0,3,2,0,2)
III. Australia - 33
1. Darcy Ward - 9 (1,1,2,2,3)
2. Cameron Woodward - 8 (3,1,1,2,1)
3. Jason Doyle - 5 (1,1,1,2,0)
4. Troy Batchelor - 11 (2,1,6!,2,0)
IV. Czechy - 12
1. Vaclav Milik - 3 (0,0,w,1,2)
2. Ales Dryml - 7 (3,2,0,0!,1,1)
3. Lukas Dryml - 1 (0,0,-,1,w)
4. Josef Franc - 1 (0,t,0,1,0)
Komentarze
1 zł
Audi A5, Leszno
120 zł
BMW 123, Wilkowice
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
1 050 zł / m-c
wynajem, Śmigiel
624 630 zł
sprzedaż, Leszno
585 081 zł
sprzedaż, Poznań