Maja Marcinkowska, to wierny kibic leszczyńskich Byków, mocno zaangażowana w działalność SSKUL i wyjazdy wszędzie tam gdzie, walczył leszczyński klub. Żużlowcy biało- niebieskich zawsze mogli liczyć na jej doping. Pomagała też innym, przy okazji różnych akcji charytatywnych, a teraz ona potrzebuje pomocy, bo niestety zachorowała na bardzo rzadką w Polsce chorobę nowotworową. 

Nadzieją jest wyjazd do jednej z niemieckich klinik, a na to potrzeba sporych funduszy. -To 120.000 zł. Doraźnie Mai już udało się pomóc, ale to były wyłącznie pieniądze na leki tu w kraju. Wierzę, że uzbieramy całą kwotę. Tym biegiem chcemy zwrócić uwagę na całą akcję – tłumaczy jej kolega z grona kibiców Dawid Krause, znany chyba fanom czarnego sportu jako Kili.

Sam bieg zaplanowano w sobotę 22 grudnia, godzina startu ze stadionu Ruchu Bojanowo jest jeszcze do ustalenia. Swój udział zapowiedzieli już bojanowscy kibice. Oczywiście pobiec  może każdy i to obojętnie, czy będzie to cały dystans, czy tylko jego jakiś fragment. Cała społeczność ze SSKUL stara się pomóc swojej koleżance, ruszają rozmaite akcje. Fundusze można też zbierać za pośrednictwem strony: kliknij