Żużel: Wiadomości
Byki po pierwszym meczu finałowym
Jóźwiak: Dramaturgia rodem z Hitchcocka
(Fot. Rafał Paszek)
Początek niedzielnego meczu na Stadionie Alfreda Smoczyka był bardzo wyrównany. Na torze nie brakowało walki i zaskakujących rozstrzygnięć. - Sytuacja w tym meczu zmieniała się jak w kalejdoskopie. Dramaturgia była rodem z Hitchcocka - mówi Piotr Jóźwiak. - Były wyścigi, które wyraźnie wygrywali goście, w innych to my byliśmy znacznie lepsi. Finały rządzą się swoimi prawami i myślę, że niedzielny mecz to pokazał. Chyba nikt nie był w stanie przewidzieć wyników poszczególnych biegów. Doskonale spisali się w Lesznie Krzysztof Kasprzak i Bartosz Zmarzlik, ale nawet oni nie wygrali wszystkich wyścigów - dodaje.
Po 10 biegach meczu na Stadionie Alfreda Smoczyka sytuacja gospodarzy była bardzo trudna.
„Finały rządzą się swoimi prawami. Chyba nikt nie był w stanie przewidzieć wyników poszczególnych biegów.”
Najskuteczniejszym zawodnikiem Fogo Unii Leszno w starciu z gorzowianami był Przemysław Pawlicki. Występ kapitana Byków był sporą niespodzianką. - Chylę czoła przed Przemkiem Pawlickim, bo pojechał rewelacyjny mecz. Staraliśmy się ostatnio pomóc temu zawodnikowi. On mógł też liczyć na wsparcie Adama Skórnickiego. Przemek pokazał w meczu ze Stalą, że jest wielkim zawodnikiem - dodaje Piotr Jóźwiak.