Żużel: Wiadomości
Rozmowa z Marianem Wardzałą
Rawiczanie pokazali charakter
Wyjeżdżacie z Rawicza w doskonałych humorach.
Bardzo mnie cieszy wynik, który uzyskała dzisiaj drużyna. Straciliśmy w czasie rywalizacji jednego z czołowych zawodników, ale pozostali potrafili wziąć na siebie ciężar walki o punkty. Zaciętej rywalizacji i upadków było w tym spotkaniu bardzo dużo. Żadna drużyna nie chciała ustąpić. Gratuluję rawiczanom woli walki. Gospodarze pokazali, że są zespołem z charakterem. Myślę, że Niedźwiadki zaskoczą niejednego rywala.
W jakim stanie jest Daniel Jeleniewski? Jego wypadek wyglądał koszmarnie.
Daniel ma bardzo mocno obity lewy łokieć, który musiał być szyty. Podobnie jest z pośladkiem. Na szczęście nie ma złamań. Przyszedł do nas do parkingu więc myślę, że w szybkim czasie wróci do drużyny. Być może będzie zdolny do jazdy już w najbliższym meczu, ale o tym zadecydują lekarze.
Pańska drużyna od początku zawodów była świetnie dopasowana do toru. Można było wręcz odnieść wrażenie, że jedziecie u siebie.
Nawierzchnia była bardzo dobra, równo przygotowana. Opady deszczu, które miały miejsce przed meczem sprawiły chyba, że bardziej odpowiadał on nam niż gospodarzom. Właściwie od początku spotkania byliśmy świetnie spasowani. Zawodnicy dokonywali przy motocyklach tylko minimalnych korekt.
Rozmawiał: Jan Gacek