Biegi
Tumko czuje się dobrze
Dziś ćwierć dystansu
(Fot. Arek Wojciechowski)
Jak na razie próba idzie zgodnie z planem. Krzysztof Tumko bicie rekordu rozpoczął we wtorek w samo południe i do godziny 23.00 pokonał dystans 110 km. – Między 60 i 70 kilometrem miał mały kryzys, ale gdy kończył, to z dużym uśmiechem na twarzy udał się do domu – wyjaśnia Marcin Giernas. Dziś po 7.00 znowu pojawił się na bieżni i do godziny 11.00 przebiegł już 30 km. – Dzień chce zamknąć z wynikiem 250 kilometrów. Krzysztof czuje się dobrze, na nic nie narzeka – dodaje Giernas.
Maratończyk może także liczyć na wsparcie osób odwiedzających Galerię, a w szczególności współtowarzyszy biegu na sąsiedniej bieżni. Chętnych do biegu z Krzysztofem Tumko nie brakuje. – Właściwie lista została już zapełniona. W tej chwili Krzysztofowi towarzyszą uczniowie z Nietążkowa. Taka obecność bardzo mu pomaga, od początku optował za towarzystwem. Rozmowy w czasie biegu, że czas szybciej mu mija – mówi Giernas.
Tumko w ciągu siedmiu dni zamierza przebiec na bieżni elektrycznej tysiąc kilometrów, do pobicia rekordu wystarczy mu 833 km.