Biegi
Po pierwszym kryzysie
Tumko znowu w formie, biegnie dalej
(Fot. Klaudia Dymek)
Tumko rozpoczął bieg we wtorek 12 listopada w południe. W pierwszym dniu przebiegł 110 km, w środę 130 km, a dzisiaj do godz.13.00 miał na liczniku 40 km. W sumie pokonał już dystans 280 km. - Zgodnie z planem dzisiaj musi zrobić jeszcze 90 km - powiedział Marcin Giernas, menadżer w Fitness Klub Sporting. - Rano Krzysztof miał mały kryzys, ale już minął. Teraz zdecydowanie czuje się lepiej, wrócił do formy.
Ultramaratończyk robi kilka przerw podczas biegu, odpoczywa w Fitness Klub Sporting. - Ma cały gabinet masażu przystosowany do swoich potrzeb, a na noc wraca do domu, bo tam się najlepiej wysypia - dodał Giernas. Tumko ma też zapewnioną opiekę medyczną. Na miejscu jest ratownik medyczny i fizjoterapeuci, dzisiaj wieczorem, po zakończeniu biegu, przejdzie kontrolne badania lekarskie w szpitalu.
W trakcie biegu musi uzupełniać kalorie spożywając wartościowe, energetyczne posiłki. - Do tej pory spalił już 15 tys kalorii. W pierwszym dniu schudł 3 kg. Dzisiaj podczas porannego ważenia okazało się, że waga oraz poziom wody i tkanki mięśniowej są takie same jak wczoraj, więc jest dobrze - dodał Giernas.
Bieg odbywa się przed Fitness Klubem Sporting. Na sąsiedniej bieżni zawsze towarzyszą mu inni biegacze, a klienci galerii obserwują zmagania. Ten morderczy bieg ma się zakończyć we wtorek, 19 listopada, w południe. (emi)