Biegi
Zostało jeszcze ponad 200 kilometrów
Tumko się nie poddaje
(Fot. Klaudia Dymek)
W sobotę Krzysztofowi Tumko biegło się wyjątkowo ciężko. Musiał często robić sobie przerwy, by zregenerować organizm i dać odpocząć nogom. – Są całe pozaklejane plastrami – przyznaje Marcin Giernas. Kolejny problem to kłopoty z zasypianiem, ale leszczyński ultramaratończyk znalazł na to sposób. Będzie biegał dłużej, za to w poniedziałek rano później stanie na bieżni. Dzisiaj zresztą czuje się już lepiej, zapowiedział, że zamierza pokonać w sumie 120 kilometrów. – Lepiej, to nie znaczy dobrze, jest już bardzo zmęczony. Każde wsparcie działa na niego mobilizująco. Spełniamy wszystkie jego zachcianki, podczas każdej przerwy działa nasza fizjoterapeutka Jagoda. W imieniu Krzysztofa dziękuję też wszystkim, którzy mu kibicują, zarówno tu w Galerii Leszno, jak i wirtualnie na naszym funpage`u na Facebooku – dodaje Giernas.
W niedzielę o godz. 14.30 Krzysztof Tumko miał za sobą 595 kilometrów. Do wtorku ma czas na przekroczenie 823. Wtedy jego wyczyn zostanie zapisany w Księdze Rekordów Guinnessa. (han)